Rok 2020 był czasem dynamicznych wzrostów dla światowej i polskiej branży e-commerce. Powodem tego była przede wszystkim pandemia wirusa COVID-19. Wielu ekspertów uważa jednak, że tylko przyspieszyła ona trend, który obserwujemy już od kilku lat. Dziś wiemy, że wzrost branży e-commerce w roku 2020 był spektakularny i wpływa na sytuację także w 2021. Co trzeba wiedzieć na ten temat?

Sprzedaż internetowa – które branże zyskały najwięcej w 2020 i w 2021?

Aby lepiej zrozumieć, co dzieje się obecnie na rynku e-commerce, warto zajrzeć do danych na temat sprzedaży z wiosny 2020 roku. O tym, które branże zanotowały największy wzrost sprzedaży online, możemy dowiedzieć się między innymi z raportu przygotowanego przez firmę Shoper. Najlepszy wynik uzyskały delikatesy internetowe, które już w marcu 2020 zanotowały wzrost liczby zamówień o około 240%. Wynik ten okazał się jeszcze lepszy w kwietniu, kiedy to liczba zamówień wzrosła o ponad 370% w stosunku do analogicznego okresu w poprzednim roku. 

Duży wzrost sprzedaży internetowej zanotowały jednak również inne branże. Ponad 100% wzrost już w kwietniu zanotowały sklepy z kategorii zdrowie i uroda, czyli głównie internetowe drogerie i apteki. Nieco niższe, ale nadal znaczące wzrosty (70–80%), odnotowały sklepy oferujące między innymi elektronikę, książki, zabawki i artykuły dziecięce. Łatwo się domyślić, że wzrosty te spowodowane były początkiem epidemii COVID-19. Wielu klientów zdecydowało się na bezpieczniejsze zakupy online zamiast wizyty w sklepie stacjonarnym. Co więcej, wzrosty trwały dalej, co było też spowodowane kolejnymi lockdownami, które po prostu uniemożliwiały prowadzenie sprzedaży stacjonarnej lub ją znacząco ograniczały. 

W 2020 roku handel internetowy rozwinął się bardzo mocno, jednak co najbardziej znaczące, szturmem wdarł się on do branż wcześniej typowo stacjonarnych. Najwyraźniej widać to na przykładzie sprzedaży żywności, którą wcześniej kupowało się z reguły offline. Dlatego też w tym przypadku wzrost jest tak duży w porównaniu np. z elektroniką, zabawkami czy książkami, których rynek e-commerce był już wcześniej dość rozwinięty. 

W 2021 roku obserwujemy w zasadzie ciąg dalszy procesów zapoczątkowanych wiosną poprzedniego roku. Co przy tym znaczące, przenoszenie kolejnych biznesów do e-commerce dodatkowo zwiększyło konkurencję na rynku, co przełożyło się na jeszcze aktywniejszą walkę reklamową. Warto przy tym też dodać, że rynek handlu internetowego w 2020 i 2021 roku rozwinął się też o szereg branż wcześniej na nim niewidzianych. Na rozwój kanałów online postawili chociażby dealerzy samochodowi, wiele podmiotów bardzo mocno postawiło też na możliwość prezentacji produktów przez internet.  

Logistyka w sklepie internetowym – wzrost znaczenia fulfillmentu

W teorii wzrost sprzedaży nie powinien być problemem dla właściciela sklepu internetowego. Jednak sytuacja, w której liczba e-konsumentów wzrosła wręcz skokowo na przestrzeni kilku miesięcy, okazała się dla wielu sporym kłopotem. Co w końcu jasne, liczba sprzedających w tym czasie nie zwiększyła się znacząco, a sprzedaż produktów szybko przekroczyła wartość krytyczną, powodując długie zatory logistyczne, generujące dodatkowe koszty. Tymczasem klienci przyzwyczajeni do czasów sprzed epidemii COVID oczekiwali coraz niższych kosztów przesyłki i krótszego czasu realizacji zamówienia. 

Już rok 2020 pokazał więc wielu właścicielom biznesów online, jak ważna jest logistyka i szybka realizacja zamówień w sklepie internetowym. W 2021 roku nic się w tym zakresie nie zmieniło i dlatego też dynamicznie rośnie zainteresowanie usługami typu fulfillment. Czym jest fulfillment dla e-commerce? W praktyce polega to na outsourcingu części lub całości procesu realizacji zamówienia. Zamiast tworzyć własny magazyn, co może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych, zlecamy magazynowanie naszego towaru firmie zewnętrznej. Do jej zadań należy również kompletowanie zamówień internetowych, ich pakowanie oraz wysyłka. Jeśli chcemy, firmie zajmującej się fulfillmentem możemy przekazać również obsługę reklamacji i zwrotów. Dla bardzo wielu podmiotów rozwiązanie takie może być opcją idealną, a w warunkach wzrostu sprzedaży w tempie dwucyfrowym wręcz jedynym ratunkiem. 

Nie da się w końcu ukryć, że wiele e-sklepów prowadziło przed epidemią koronawirusa bardzo niewielką działalność, którą dało się prowadzić w przysłowiowym garażu. Nagły i całkowicie nieprzewidziany skok popularności był więc dla nich olbrzymią szansą, ale też brak szybkiego dostosowania się do sytuacji mógł skończyć się całkowitym wyparciem z rynku – z racji utraty klientów zniechęconych długimi terminami czy brakiem towarów. Co przy tym jednak bardzo ważne, po początkowym szoku w 2021 roku rynek sprzedaży internetowej się ustabilizował, co ma spore konsekwencje praktyczne. O ile rok wcześniej hasło „pandemii” pozwalało jeszcze ukryć pewne niedoskonałości w działaniu platform handlowych, to dziś  Nieco więcej na temat tego, jak działa mechanizm fullfilment, napisaliśmy w artykule Jak poprawić działanie sklepu internetowego? 

Darmowa i szybka dostawa – najważniejsze dla klientów

W poprzednim punkcie wspomnieliśmy już o tym, że wraz ze wzrostem świadomości klientów robiących zakupu online, rosną ich wymagania. Kluczowe w podejmowaniu decyzji o zakupie okazują się często takie czynniki, jak koszty wysyłki i czas realizacji zamówienia. Coraz większą popularnością cieszą się sklepy z darmową dostawą, opcją same day delivery itd. Trend ten jest wyraźnie widoczny również w działaniach lidera polskiej branży e-commerce, portalu Allegro. Oczywiście nie każdy sklep internetowy może pozwolić sobie na oferowanie darmowej wysyłki. Warto jednak optymalizować transport lub też szukać innych sposobów na niskie koszty dostawy. Możliwości w tym zakresie jest sporo, szczególnie gdy notujemy znaczące wzrosty sprzedaży – generujące większe przychody i dające lepszą pozycję negocjacyjną względem firm transportowych. 

Bardzo atrakcyjną drogą jest też wspomniany fulfilment. Przedsiębiorstwa zajmujące się logistyką sklepów internetowych mają często podpisane korzystne umowy z przewoźnikami. Zazwyczaj opłata za przygotowanie zamówienia przez taką firmę okazuje się mniejsza niż koszty, jakie poniesie właściciel sklepu, kompletując i pakując zamówienie samodzielnie. Usługi fulfillmentu mogą być więc również sposobem na optymalizację i zmniejszenie kosztów wysyłki w sklepie online. Dodatkowo też pozwalają one na łatwiejsze skalowanie biznesu. Właściciele nowych sklepów nie muszą się w takiej sytuacji martwić, że zbyt szybki lub wolny rozwój biznesu spowoduje problemy z punktu widzenia dostaw – dzięki czemu obsługa klienta zawsze będzie na wysokim poziomie. 

AI i progressive web application w sprzedaży online

Na końcu chcielibyśmy wspomnieć jeszcze o kwestii zastosowania w sprzedaży internetowej nowych technologii, jak sztuczna inteligencja, czyli AI oraz progressive web application. Z rozwiązań bazujących na AI korzysta już wiele sklepów internetowych w USA. Szacuje się, że nawet ponad 40% sklepów online w Stanach Zjednoczonych korzysta przynajmniej z jednego rozwiązania, w którym wykorzystywana jest AI. Są to na przykład różnego rodzaju systemy rekomendacji produktów, czy też mechanizmy wyświetlania reklam. W Polsce trend ten staje się również coraz wyraźniejszy, a tego rodzaju rozwiązania są wdrażane coraz częściej. Ich implementacja jest zresztą niezbędna, gdyż rynek handlu internetowego charakteryzuje się coraz ostrzejszą konkurencją, której nie redukują tradycyjne ograniczenia geograficzne czy czasowe. Dlatego też lokalizacja klientów i aktywne ich poszukiwanie z wykorzystaniem AI są tak ważne.

Warto także wspomnieć o czymś takim jak progressive web application. Czym jest to rozwiązanie? W dużym uproszczeniu jest to forma pośrednia pomiędzy aplikacją mobilną a stroną www. Ma stanowić swojego rodzaju pomost pomiędzy tymi dwoma rozwiązaniami. Na chwilę obecną korzystają z nich przede wszystkim liderzy rynku e-commerce i duże firmy. Można jednak założyć, że z czasem takie rozwiązania staną się coraz popularniejsze i powszechnie wykorzystywane, szczególnie że już teraz są one mocno promowane chociażby przez Google. Ich główną zaletą jest szybkie działanie, możliwość łatwej instalacji i użytkowania także w trybie offline na smartfonie. O ich skuteczności w rozwoju e-handlu świadczą zresztą najlepiej doskonałe wyniki, jakie uzyskały dzięki nim podmioty takie, jak np. AliExpress, OLX czy Twitter. 

Rok 2020 był czasem, w którym obroty e-handlu wzrosły w sposób skokowy, a jednocześnie klasyczna sprzedaż detaliczna mocno straciła na znaczeniu. Obecnie proces ten dalej postępuje i trudno sobie wyobrazić, by nastąpiła w tym zakresie znacząca zmiana. Oczywiście nie znaczy to, że ludzie w Polsce i na świecie na stałe wyszli już z galerii handlowej i przenieśli się do sieci. Jednak z całą pewnością nawet całkowite wyłączenie obostrzeń sanitarnych, wprowadzenie akcji promocyjnych czy programów lojalnościowych nie sprawi, że zachowania zakupowe wrócą do stanu sprzed epidemii koronawirusa. Handel internetowy w Polsce i na świecie rośnie i będzie rósł – co potwierdza praktycznie każda prognoza rynku na następne lata. W praktyce więc każdy sprzedawca, który nie oferuje dziś możliwości dokonania zakupów online jest już o kilka kroków za konkurencją. Z drugiej jednak strony uspokojenie sytuacji w 2021 roku sprzyja bardziej przemyślanym decyzjom odnośnie rozwoju biznesu w sieci. Warto to wykorzystać!

Jeśli szukacie więcej informacji o tym, jak rozwinąć sprzedaż online w 2021, zapraszamy również do lektury: